Demo w Zaporoskim regionie w związku z ograniczeniem prądu
Dzisiaj, 19 lipca, wcześnie rano pod murami obwodowej administracji Zaporoskiej zgromadziło się około 400 osób na wiecu w związku z «niesprawiedliwym odłączeniem prądu». Informuje o tym portal 061.
Większość uczestników protestu to kobiety oraz osoby starsze, a także młodzież, która wygłasza teorie spiskowe, twierdząc, że Ukraina eksportuje całą energię elektryczną za granicę, dlatego na poziomie lokalnym nie ma wystarczająco światła dla mieszkańców.
Uczestnicy akcji twierdzą, że nie mają oficjalnego organizatora ani rezolucji, żądają jedynie przywrócenia dostawy prądu do ich domów.
Niektórzy protestujący tłumaczą, że bez gazu nie mogą gotować jedzenia, a energia elektryczna jest wyłączana na 15-16 godzin dziennie.
Inni, bardziej radykalni uczestnicy protestu, domagają się całkowitego odcięcia prądu dla wszystkich, włącznie z infrastrukturą krytyczną.
Mimo że problemy z dostawą energii wynikają z ataków ze strony kraju agresora, większość uczestników nie wspomina o tym aspekcie.
Protestujący domagali się spotkania z przewodniczącym Zaporoskiej obwodowej administracji państwowej Iwanem Fedorowem, chociaż samo obwodowe władze nie mają bezpośredniego wpływu na harmonogramy dostaw energii oraz generację energii elektrycznej. Po nieudanych próbach osiągnięcia spotkania, protestujący zablokowali drogę na głównym bulwarze obok Głównego Pocztamtłu, co doprowadziło do zatrzymania komunikacji miejskiej i autobusów.
Wcześniej władze lokalne i obwodowe apelowały do mieszkańców o niepopieranie agresywnej retoryki i powstrzymywanie się od udziału w podobnych protestach.