Rodzina Glazerów nie potrafi zarządzać
Związek Zawodników NFL (NFPLA) nazwał Glazerów jednymi z najgorszych właścicieli klubów NFL. Jak podaje The Mirror, ranking został stworzony na podstawie opinii graczy, a Glazerowie zajęli w nim 29 miejsce spośród 32.
Krytyka amerykańskich biznesmenów
Warto zauważyć, że amerykańskich biznesmenów krytykuje się także za ich inwestycje w MU, ale jak się okazuje, na rodzimej ziemi zarządzają sprawami jeszcze gorzej. Gracze Tampa Bay Buccaneers skarżą się na przerażający stan pomieszczeń, w tym brudną i śmierdzącą szatnię, pełną insektów oraz prysznice pokryte pleśnią.
Kiepskie warunki i brak inwestycji
«Właściciel klubu Joel Glazer zajmuje 29 miejsce w lidze, jeśli chodzi o gotowość inwestowania w infrastrukturę, a powód takiej oceny odzwierciedlony jest w danych zebranych we wszystkich kategoriach. Zawodnicy opisali szatnię jako «niechlujną» i «śmierdzącą», nawet zauważyli, że widzą tam ciągle owady w prysznicach. Respondenci opisali również saunę drużynową jako «brudną», «małą» i «zepsutą». Młodzi gracze muszą mieć współlokatorów podczas wyjazdów służbowych, jeśli nie chcą płacić klubowi prawie 2000 dolarów za własny pokój na sezon. Mają oni pokój dla dzieci, ale rodziny graczy płacą 90 dolarów za dziecko, podczas gdy większość innych drużyn oferuje tę usługę za darmo.
Krytyka i dobra ocena trenerów
Zaniedbane pomieszczenia to jedno, ale zapewnienie czystych pryszniców i miejsc pracy, a także brak konieczności płacenia za własny pokój w hotelu podczas podróży służbowych, powinny być podstawowymi standardami dla wielomiliardowego profesjonalnego przedsiębiorstwa sportowego» — czytamy w raporcie NFPLA. Jedyną rzeczą, która uratowała Glazerów przed całkowitą kompromitacją, są trenerzy. Gracze pozytywnie ocenili sztab szkoleniowy i dodali kilka punktów, co pozwoliło Glazerom uniknąć ostatniego miejsca w mizernym rankingu.